wtorek, 11 października 2011

Oh blushed again od Miss sporty

Ostatnio strasznie zalatana jestem, dlatego mało pisze. Musze to trochę wszystko ogarnąć i będzie ok :) Do tego jak widać jesień pełną parą!  Zimno, pada i do tego szybko się ciemno robi :(


Koleżanka z pracy poleciła mi róż który używa:  Miss sporty "Ohh blushed again." Wydawał mi się trwały skoro po całym dniu pracy na jej twarzy ciągle się znajdował. Do tego niska cena - niecałe 10zł skłoniła mnie do jego kupna:)


Wybrałam kolorek 005 - Cinnamon. No i...muszę przyznać ze jestem z niego bardzo zadowolona. Łatwo się rozprowadza i bez obawy, że będą widoczne jakiekolwiek granice. Do tej pory moje róże czy kuleczki brązujące nie utrzymywały się tak długo na twarzy. Ten róż jest trwały i z tego co zdążyłam zauważyć również wydajny :) Ładne małe, fajne opakowanie. Więc czego można chcieć więcej! :) 


Zdaniem producenta:
Odżywia cerę i dodaje jej blasku. Daje nam do wyboru 5 rożnych kolorów.
Info: http://www.miss-sporty.pl


Wczoraj na rynek weszła nowa gazetka - Flesz :D Od razu postanowiłam ją mieć! Fajna, ciekawa, kolorowa. Treny mody, urody, życie celebrytów. Trochę lekcji stylu: w tym numerze akurat o jeansach. Jakie, kiedy i do czego :) I to co lubię w gazetach: przepisy :D Kilka fajnych przepisów, które na pewno wypróbuje!





Zostałam oczarowana magia Sleek`a. Czytając to co piszecie o paletkach i jakie maja ładne kolorki :) Więc zamówiłam Storm i-Divine i czekam na dostawę. :D Później będzie mini recenzja :)

Miłego ;)